wtorek, 21 lipca 2015

"Z wieczora, czy bezpieczniej rano?"

"Z wieczora, czy bezpieczniej rano?"

Dziś ułożę - jutro wyślę,
co ułożyć? - niech pomyślę,
będę pisał o pierdołach,
durniach, cepach i matołach,
te obrazy w mym kierunku,
dziś biegałem - o ratunku,
mam już plana to powtórzyć,
rano powstać - się nie wkurzyć,
się tak teraz zastanawiam,
czy rymami Cię rozbawiam?
czasem nie bądź oburzona,
kiedy dusza ma natchniona,
bo wiesz nie mam już swej muzy,
więc w odbiorcach spore luzy,
pisać nie chcę tak nikomu,
to tak jakbym nie miał domu,
bo jak piszę nie mam stresa,
a gdy kończę mam sukcesa,
tak to trochę nie po polska,
a pieśń nie jest też górolska,
się wygadam jest mi lżej,
wiem pomyślisz że okej,
a mam trudne chwile w życiu,
nie chcę myśleć już o piciu,
więc to leję na papierze,
w telefonie powiem szczerze,
i zostawiam ślad po sobie,
czy jest magia w tym sposobie?
niech pomyślę jeszcze chwilę,
prawie kończę powiem tyle,
a że wczesna jest godzina,
Jolka jakoś to wytrzyma,
i gdy puszczę to z wieczora,
nie pomyślisz myśl to chora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz