„Pozostały jedynie
wspomnienia”
Zapomnienie i
westchnienie,
Z latem przyszło
rozchmurzenie,
Wiesz jak było –
wiesz jak wiosna,
Pora również to
radosna,
A mijają tak godziny,
Się zapytam – z mojej
winy?
Z kalendarza lecą
kartki,
Już po maju – po Dniu
Matki,
I tak płyną dni
tygodnie,
Czy tak dla nas jest
wygodnie?
Czasu nie da się
zatrzymać,
Choć możemy
powspominać,
Powspominać stare
czasy,
Koleżanki z ławki, z
klasy,
Tak mijają długie
lata,
Nie zmienimy sami
Świata,
Lecz po diabła mamy
zmienić,
Się wystarczy w życiu
cenić,
Jak wysoko? – brak
pojęcia,
Jak przejść życie bez
potknięcia?
Nie próbuje – się nie
potknie,
Ale niebios też nie
dotknie,
Więc jak lepiej? –
oceń sama,
Daj odpowiedź proszę
z rana,
Krótką jednak dość
znaczącą,
Jak melodia śpiewającą,
Dalej nie wiem co mam
robić,
Może ryby zacząć
łowić,
Nie – to dla mnie za
nerwowe,
Gdy brak brania tracę
głowę,
Już masz dosyć? – już
mam kończyć?
Się musiałem tak
odłączyć,
Odstresować –
porymować,
By pod kołdrę głowę
schować.