„Tuż przed”
Północ szybko się
przybliża,
Poziom mocy się
obniża,
Ciężkie robią się
powieki,
Przymulają pewnie
leki,
Kawa jednak daje
kopa,
Było ze mnie już pół
chłopa,
A znów rośnie mięsień
piwny,
Efekt jojo jest
przedziwny,
Bo w las idzie tyle
trudu,
Rzeknę zwykle – tak o
ludu,
Chociaż dmucham już
na zimne,
To metody prymitywne,
Nie pomaga
stacjonarka,
Łysa głowa jak u
karka,
Jednak wiem już z
doświadczenia,
Że wymaga to
trudzenia,
Bez kilosów nie ma
siły,
Bo Świat nie chce być
tak miły,
I potrzebny jest
wysiłek,
Jak niezbędny jest
posiłek,
Wszystko myślę przez
słodycze,
To co spalam wszystko
liczę,
Wszystko przez
kalorie puste,
Kiedy zjadam pączki
tłuste,
Smakołyki i różności,
Wszystko to dla
przyjemności,
Jest tak łatwo to
zaniedbać,
I miesiące walki
przegrać,
Lecz znów będzie
motywacja,
Pięć tysięcy –
prowokacja,
Się zawezmę to
przekroczę,
Może więcej jak
przeoczę,
Jak wiesz dobrze w
sporcie siła,
Niech ta nocka będzie
miła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz