„Bo to właśnie
endorfiny”
Sam już nie wiem skąd
te siły,
Co realne to
przebiły,
Troszkę się kilosów
kula,
Się w fotelu nie
zamula,
Staram dopiąć się
swojego,
Po co pytać się
dlaczego,
Gdy odległość nam się
skraca,
Dla mnie to nad sobą
praca,
To mnie wzmacnia –
motywuje,
Me problemy
rozwiązuje,
No być może
przesadziłem,
Jednak się nie
przeliczyłem,
Sport poprawia me
krążenie,
I przyspiesza me
myślenie,
Dają szczęście
endorfiny,
Po wysiłku lepiej
śpimy,
Wszystko jakoś się
układa,
Problem życiu
kształty nada,
Problem niesie nam
nadzieję,
Rok już minął jak trzeźwieję,
Taka prawda z
problemami,
Że ktoś czuwa tam nad
nami,
I nam kreśli nasze
drogi,
I prowadzi nasze
nogi,
Szczęście siedzi w
sercach naszych,
Sukces jest w
odcinkach dalszych,
Wygrać z sobą
najważniejsze,
Później brać za
sprawy lżejsze,
Sam dla siebie
przeciwnikiem,
Taka praca nad
wynikiem,
Całe życie gonić
siebie,
By dogonić kiedyś
Ciebie.
piękne
OdpowiedzUsuńWygrać z sobą najważniejsze :))) pięknie piszesz
OdpowiedzUsuń