czwartek, 24 września 2015

"Bez zezwolenia"

„Bez zezwolenia”

Pomylił drzwi,
Zaszedł od tyłu,
Wtargnął do kuchni,
Bez zezwolenia,

Zastał gospodarza,
Przy wieczornej kawie,
Gospodarz miał rewolwer,
Nie bał się go użyć,

Polała się krew,
Nieznajomy leży,
Nie rusza się,
Nie oddycha.

czwartek, 17 września 2015

"Bez motywu"

„Bez motywu”

Informacje,
Które otrzymali,
Doprowadziły,
Donikąd,

Kobieta,
W średnim wieku,
Podejrzewana,
O morderstwo,

Ofiarą,
Mąż podejrzanej,
Motywy zbrodni,
Nieznane,

Kobieta,
Kieruje się,
W stronę,
Słonych wód,

Naważyła piwa,
Któż,
Ma,
Piankę spić,

Znaleziono,
Go nagiego,
Pozbawionego palców,
U rąk i nóg,

W zakisłej piwnicy,
Skrępowanego,
Zakneblowanego,
O blado - sinej cerze.

piątek, 11 września 2015

"Jak w bajce"

„Jak w bajce”

Nura dał,
Do swojego łóżka,
Zaczął śnić,
Bajeczne sny,

Spacerował w nich,
Ze swoją,
Białogłową,
Ściskając jej dłoń,

Wszystko,
Wyglądało,
Tak realnie,
Że wierzył w to,

Ściskał ją,
I przytulał,
Na zielonej,
Równinie,

Czar prysł,
Obudził się,
Całując swą dłoń,
Gdy spotkały się usta.

czwartek, 10 września 2015

"Rozjuszona"

„Rozjuszona”

Przełknął ślinę,
Ugryzł w język,
Się powstrzymał,
I przemilczał,

Na jego szczęście,
Dobrze się zachował,
Ona by się wściekła,
Gdyby powiedział słowo,

Rozjuszona była,
Jak chmara szerszeni,
Poczekał,
Do następnego dnia,

Przytulił się do niej,
Była spokojna,
Nie trzęsła się,
Miała łagodny wyraz twarzy.

niedziela, 6 września 2015

"Torba i kij"

„Torba i kij”

Bezpodstawnie,
Zabrali co miał,
Został mu kij,
I mała torebka,

Ruszył w stronę,
Morza,
Kto może widzieć,
Ten widzi,

Czego się tam,
Spodziewa,
Podejrzewają,
Że pewnie przypływu.

sobota, 5 września 2015

"Na granicy"

„Na granicy”

Podniósł powieki,
Nic nie widzi,
Lecz rozumie,
Co wokół,

Odbiera innymi,
Zmysłami,
Ciągle żyje,
Oddycha płucami,

Przebija się światło,
Przez zwężone źrenice,
Czuje radość,
Że znów może widzieć,

Już dobrze odbiera,
Jest wśród żywych,
Nikt nie zaprzeczy,
Tak właśnie jest.

piątek, 4 września 2015

"Wakacje"

„Wakacje”

Każdy potrafi marzyć,
Nie każdy zna siebie,
Rozłożyć ramiona łatwo,
Gorzej okazać miłość,

Romantykom w życiu trudniej,
Choć też dają radę,
Przez życie stąpają,
Z opuszczonymi czołami,

Często się wraca,
W epokę dzieciństwa,
Rozważa za i przeciw,
Jak bajecznie było,

Wejść w tamtą skórę,
Wielu by chciało,
Poczuć zapach wakacji,
Od nowa je przemierzać,

Wracać do szkoły,
Pierwszego września,
I upragnienie czekać,
Na kolejne lato.