piątek, 19 czerwca 2015

"Postulaty"

"Postulaty"

Postuluję głupkowato,
Ciebie pytam gdzież jest lato?
oj ja głupi się skończyło,
jest różnica - miło było?
tak być może że dla Ciebie,
że się czułaś tak jak w niebie,
też się czułem? -jest pytanie,
tak pytają tylko dranie,
tacy jak ja oczywiście,
nie wierzycie-to pomyślcie,
jest się nad czym zastanawiać?
z tego będzie co poprawiać,
z tego teraz co pisałem,
po pijaku się nie bałem,
się na trzeźwo za łeb chwycę,
że na rymy miałem chcicę,
w takim stanie jak jest teraz,
lecz się pisać nie chce nieraz,
wenę chwytam pomalutku,
piszę szczerzę powolutku,
cóż coś wyjdzie-sama oceń,
me starania proszę doceń,
oj bo jestem już pijany,
proszę nie rób większej rany,
ta zwyczajnie już wystarczy,
na Twe ciosy brak mi tarczy,
proszę uwierz są bolesne,
rany nie chcę by bezkresne,
jak być mają to zrozumiem,
choć ja myśleć wciąż nie umiem,
i się bardzo wolno uczę,
sposób bycia czy porzucę?
mam się zmieniać - po co powiedz?
na pytanie me odpowiedz,
cóż zobaczę wielką dziurę,
wiem dlaczego-bo mam rurę,
bym był trzeźwy-co to zmienia?
to że Matka nasza Ziemia,
wiesz tak myślę że jedynie,
gdy się myśli o dziewczynie,
me myślenie nie wykracza,
ma osoba wciąż się stacza,
i Ci powiem to na tyle,
sama oceń czy się mylę.

1 komentarz: