sobota, 6 czerwca 2015

"Plątanina myśli"

„Plątanina myśli”

Błądzę dzisiaj gdzieś myślami,
słowa łączę więc parami,
jak to nazwać mam - natchnienie?
głowy z myśli pozbawienie?
bo parami odpływają,
coś po sobie zostawiają?
to jedynie co spisuję,
wziąłem radę jak rymuję,
staram zawsze się przepisać,
i na kompie gdzieś zapisać,
by powrócić tu czasami,
pośmiać się co miałem w bani,
myślę jednak że niewiele,
niech ocenią przyjaciele,
myślę sieczkę mam w tej głowie,
że tak piszę głupio Tobie,
piątej klepki mi brakuje,
temu właśnie rymy czuję,
czy się mogę z tego cieszyć,
może lepiej zacząć leczyć,
pozytywna to choroba,
kiedy w rymy łączę słowa,
gdy granicy nie przekraczam,
to nie proszę o wybaczam,
bo to wtedy jest zbyteczne,
kiedy przegnę to konieczne,
gdy popłynę ze słowami,
a się zdarza tak czasami,
lecz najczęściej to na lufie,
bo pomysły wtedy głupie,
nie panuję nad tekstami,
muszę wstydzić się chwilami,
lecz ostatnio się pilnuję,
po pijaku nie rymuję,
nie wychodzi nic mądrego,
powstrzymuję się dlatego,
później rano zastanawiam,
błędy rano też poprawiam,
i przepraszam kiedy trzeba,
te Anioły właśnie z nieba,
trzeźwy umysł i bez kaca,
to na pewno mnie wzbogaca,
i zostawiam coś po sobie,
wiem że magia jest w sposobie,
czy on jest oryginalny,
w pewien sposób wręcz fatalny,
bo chwilami wiem się błaźnię,
i tekstami swymi drażnię,
kiedy którejś piszę dużo,
to te teksty już nie służą,
one nimi przesycone,
choć te teksty wciąż natchnione,
może piszę gdy nie pora,
wtedy widzą mnie jak stwora,
co Je w środku nocy budzi,
on nie wyjdzie już na ludzi,
więc to wyślę wcześnie z rana,
będziesz tym zażenowana?

3 komentarze:

  1. Twoje rymy u mnie nieodmiennie wywoluja usmiech :) dzieki Ci za to Lucjanie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to chodzi, żeby wywoływały uśmiech na twarzy ;)

      Usuń