wtorek, 27 stycznia 2015

"Kogo to obchodzi"

„Kogo to obchodzi?”

Zwariowany – i co z tego,
Hej uważaj na głupiego,
I rozważaj jego słowa,
Jego głowa jest niezdrowa,
Kity wciska – się przechwala,
W głowie chyba się przewala,
Odsunąłem się od niego,
Chociaż dla mnie był kolegą,
Nie chcę trzymać z wariatami,
Bzdury pisze on nocami,
Może spotka bratnią duszę,
Się na błędach swoich uczę,
A do niego nie dociera,
W życiu drogę sam obiera,
Tłumaczenie jest na marne,
Nie mam siły – nie ogarnę,
Wybrał drogę z zakrętami,
I się włóczy on za nami,
Jak go zgubić daj mi radę,
Już wychodzę – już nie jadę,
Bo to podróż drugą klasą,
Pierwsza wiąże z dużą kasą,
O – wygodny nam się znalazł,
I wymarzył mu się pałac,
Wolność słowa więc mu wolno,
Pragnie żonę bardzo zdolną,
Jak takiego mam zrozumieć?
Gdy przez niego można zdurnieć,
Widzisz jakie ma pomysły?
Koniec magii – czary prysły,
Wariat wariat tak w dwóch słowach,
Szlajał kiedyś się po rowach,
Dobra kończę to zbyteczne,
Czas zapomnieć to konieczne,
Takich kumpli brak w przyszłości,
Osiwieję do białości,
Jeszcze młody – świat przede mną,
Trzymam w sobie myśl tą jedną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz