piątek, 25 października 2024

„Czytasz, czy nie?”


Choć nie czytasz - tego wcale,

To ja piszę - Tobie stale,

Jesteś piękna - jak kwiat róży,

Się niejeden - pewnie dłuży,


Mi się również - też podobasz,

Choć od siebie - nic nie dodasz,

Nie odpowiesz - na pytania,

Dziś mam wenę - do pisania,


No więc kilka słów - od siebie,

Dawno temu - byłem w niebie,

Powróciłem - tu na ziemię,

Czy ja kiedyś - czy się zmienię,


Mam co chciałem - choć nie miałem,

To się swego - doczekałem,

Było dobrze - czy za dużo,

Nic dobrego - mi nie wróżą,


A obijam się - ostatnio,

I chcę poznać - duszę bratnią,

Wiem że nie znam - Ciebie wcale,

No i trochę - się tu chwalę,


Trzeba jednak - ryzykować,

I się niczym - nie przejmować,

Liczyć - jutro - będzie lepsze,

Wiem co myślisz - ale pieprzę,


A wyrwało się - z kontekstu,

Moje wersy - bez atestu,

Wysyłałem - do sprawdzenia,

I wyszedłem - na jelenia,


Nic nowego - wiele razy,

Jak startować - to od bazy,

Wiersze łatwiej - mi się pisze,

W prozie pustka - czuję ciszę,


A projekty - mam przed sobą,

Jaką w życiu - idę drogą,

Się wydaje - że na skróty,

Się wydaje - że napruty,


A jak piwo - zero zero,

Lubię jeździć - jako kiero,

Lubię jazdę - cóż poradzić,

W życiu trzeba - się prowadzić,


No i transport - z tym związany,

Choć na sukces - nie skazany,

Go studiuję - i się staram,

I granice swe - ustalam,


Palę mosty - brak odwrotu,

Brnę przed siebie - bez polotu,

I od wschodu - do zachodu,

Brnę przed siebie - brnę do przodu,


Się nawinął - temat długi,

Się paliło - kiedyś szlugi,

W dniu dzisiejszym - jednak kończę,

Pozdrowienia - tu załączę 😀.


Kamil Sanocki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz