sobota, 12 października 2024

"Chwyta pióro

Raz kolejny - chwytam pióro,

A za oknem - szaro - buro,

Mega jednak - to uczucie,

W zimnej wodzie - planów snucie,


I wykraczam - poza schemat,

I zarzucam - nowy temat,

Nowy wierszyk - rymowanka,

Dobra również - jest skakanka,


Robię kardio - się rozwijam,

Znowu temat - tu przewijam,

Na rowerze - stacjonarnym,

Stary w stanie - był fatalnym,


No i sezon - tak zacząłem,

Po bieganiu - odpocząłem,

Inwestycja - w rower nowy,

Bo ja chcę być - tylko zdrowy,


Piękny przecież - już nie będę,

By dla lasek - być obłędem,

Mi wystarczy - ta jedyna,

A że wolny - moja wina,


Jakiś chyba - wręcz wybredny,

Nie bogaty - i nie biedny,

Przeciętniaczek - prosty chłopak,

Się biegało - po czteropak,


Teraz kostkę - chcę na brzuchu,

Lecz za mało - mało ruchu,

Wszystko jednak - się nadgoni,

Zręczność małpy - siła słoni,


Nie jednego - a wręcz kilku,

Co cię ciągnie - drogi wilku,

Co cię ciągnie - tam do lasu,

Jak na grzyby - bez atlasu,


A najgorzej - się przestawić,

Się przestałem - dawno bawić,

I tak szczerze - mi z tym dobrze,

A nie ufaj nigdy - kobrze,


To wężysko - jadowite,

Kąsa chłopa - i kobitę,

Brak pomocy - na truciznę,

Opuściłem już - Ojczyznę,


A raz jeden - kilka miechów,

I zaliczam to - do grzechów,

Choć nie jestem - narodowcem,

Trochę jednak - wywrotowcem,


I jak każdy - za uszami,

Kawę piję - już litrami,

Przesadziłem - rym pasuje,

Piję sporo - i rymuję,


Zaznaczyłem - tylko kawę,

Na co czekam - czy na sławę?,

To poczekam sobie - długo,

Możesz do mnie - mówić sługo,


Nie obrażę - na tą formę,

Kwestie zawsze - zawsze sporne,

I dobrnąłem - końca kartki,

Tak jak mówię - sposób rzadki,


Więc zostają - pozdrowienia,

No i piszę - do widzenia,

Bo związane - te dwa końce,

A Ty śpij tam sobie - Słońce. 😉😀

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz