Staram pisać się z dystansem,
Życie nasze jest seansem,
No i od nas to zależy,
Czy jesteśmy całkiem szczerzy,
Robię progres się rozwijam,
No i rymy te nawijam,
Pewnie nudzą Cię już znacznie,
Bo ja piszę tak pokracznie 😂,
Będzie pewnie tego dużo,
Bo wieczory nawet służą,
Wiem że liga całkiem inna,
I opona u mnie piwna,
Każdy różne ma metody,
I zależnie od pogody,
Różnie tworzę i się czuję,
Choć podobnie wciąż rymuję,
Jestem sobą i to ważne,
Duże dziecko tak jak każde,
I nie robię nic na siłę,
A uśmiechy Twoje miłe,
Kiedy w końcu obdarujesz,
Wiem że dużo ryzykujesz,
Jak Cię złapię to nie puszczę,
Wolną rękę daję różdżce,
Są podteksty a ich nie ma,
Związek to nie żadna ściema,
Życie niby takie proste,
A codziennie daje chłostę,
Kropkę stawiam koniec zdania,
Pewnie myślisz kawał drania,
Brak opinii na mój temat,
Życie moje to poemat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz